Przejdź do treści
Strona główna » Blog » Różnorodność w jedności

Różnorodność w jedności

Ten rok był wyjątkowo obfity w spotkania. Z jednej strony naprawdę bardzo dużo sesji coachingowych, które skrupulatnie liczę ze względu na akredytację w International Coach Federation, z drugiej strony spotkania z przyjaciółmi i rodzinne – takie, jakich się mało spodziewałam.

Mam dużą wdzięczność za wszystkie te spotkania, choć niektóre z nich nie były najłatwiejsze. Te drugie zwykle pokazują nam i uczą nas najwięcej, jeśli zechcemy przyjąć lekcję. Nie mogę się nadziwić, jak różne to były spotkania, jaka różnorodność była w ludziach, których spotkałam w tym roku. A z drugiej strony, jak wiele historii, myśli, emocji, przekonań i ludzkich potrzeb nas łączy.

Na sesjach z menadżerami najczęściej pojawiały się tematy życiowego balansu (life balance), który wciąż jest dużym wyzwaniem. Jesteśmy permanentnie przepracowani, a poprzez funkcje, jakie pełnimy, często chcemy udowadniać sobie i innym naszą wartość. Były też tematy komunikacji w zespołach (i w domu), a nade wszystko temat potrzeby bycia i funkcjonowania w zgodzie ze sobą – temat autentyczności. W tym ostatnim pracowaliśmy nad odkryciem, czym właściwie ta autentyczność jest, gdzie ją odnaleźć w czeluści różnych nakładek, przekonań na temat nas samych. Potem zastanawialiśmy się, jak ją zaimplementować w życiu zawodowym. Mierzyliśmy się z pytaniem, czy w ogóle jest możliwe, by być autentycznym w pracy?

W towarzyszących wyzwaniach szukaliśmy jakiegoś punktu odniesienia. Niektórzy nazywali go poczuciem bezpieczeństwa, inni prawdziwą tożsamością. Zachęcałam do odkrywania ich w samym sobie. Wspierałam te odkrycia medytacjami, pytaniami, zachęcałam do nazywania odczuć w ciele. Towarzyszyły nam różne doświadczenia, pytania weryfikowaliśmy np. przy wsparciu Trzech Inteligencji: Umysłu, Serca i Trzewi (Intelekt, Wewnętrzne Wiedzenie, Emocje). Kiedy docieraliśmy do zharmonizowanego wewnętrznego głosu, często okazywało się, że wszystko jest proste, a jednocześnie niełatwe. Umysł często niedowierzał i podsuwał przeróżne wątpliwości (myśli), korzystając ze „starego oprogramowania”. Traktowaliśmy je z dużym szacunkiem i należytą akceptacją, bo skoro się pojawiały, to pełniły jakąś funkcję. Często okazywało się, że funkcja ta, choć była wcześniej przydatna, już nam nie służy. Mogliśmy więc jej podziękować, a zarazem pożegnać się z nią i od dziś wybrać inaczej. A wybór zakotwiczyć w ciele i nowym sposobie działania. Nie zliczę, ile dokonało się pięknych transformacji na bardzo głębokim poziomie, które wyznaczyły Wam nowy kurs.

We własnej transformacji 2024 roku odkryłam dla siebie nowe znaczenie asertywności z miłości, poczułam, że poprzez włączanie, uszanowanie i ukochanie wszystkiego w sobie, mam możliwość wzrastać oraz że poza zasłoną umysłu wszystko i ze wszystkimi jest ok. To kolejny rok umocnienia w wolności, gdzie wyłania się głęboka świadomość wszechogarniającej jedności, połączenia wszystkiego ze wszystkim, braku oddzielenia. Świadomości przez duże „Ś”, tła dla wszystkiego. Wybrałam trzy ważne doświadczenia na ścieżce coacha – Kurs Nitya Pro (nonduality dla nauczycieli), kolejny krok w akredytacji Coachingu Transformującej Obecności oraz trwającą przez rok Szkołę Świadomego Życia (dla nauczycieli). Wszystkie struktury, modele, narzędzia, których doświadczam, wpływają na moją świadomość i to, jak mogę pracować z innymi. Wpis ten z wdzięcznością zakończę słowami klientki, która powierzyła mi wsparcie w rozwoju zawodowym:

„Idea coachingu przez wiele lat wydawała mi się bardzo odległa i niepasująca do tego, kim jestem i czym się zajmuję. Dopiero gdy poznałam Basię, to po raz pierwszy w życiu otworzyłam się na tę drogę. Czas, który przypadł na początek naszej pracy, to był mój „punkt zero”, w którym życie przewróciło się do góry nogami. I co ciekawe, nie było we mnie wielu obaw, było zaufanie do tego, co przyniesie życie i proces, który właśnie się rozpoczynał. Już od pierwszego spotkania z Basią czułam się w pełni bezpiecznie, mogłam nurkować w czeluści swoich umysłowych przekonań bez obaw, że popłynę za daleko i się pogubię. Basia była obok i czuwała nad procesem, który był bardzo głęboki i pełen szczerości. Basia jako mentorka i przewodniczka jest niezwykle responsywna, trafnie odczytywała zarówno moje potrzeby, jak i blokady. Stabilnie i miękko wspierała mnie na drodze do poznawania, akceptowania i rozpuszczania przeszkód, które dzieliły (a niektóre wciąż dzielą) mnie od biznesowego potencjału, jaki we mnie drzemie. Dzięki naszej współpracy jestem bardziej świadoma swoich automatycznych zachowań i mam dla nich więcej zrozumienia. Jednak to, co najważniejsze, lęk, choć wciąż obecny, nie determinuje moim życiem i decyzjami, jakie podejmuję”.

Dziękuję za stary rok i otwieram się na kolejny!

Basia

Wszystkie postyWszystkie posty

Zapraszam Cię do pobrania bezpłatnych materiałów, abyś sprawdził/a co ma dla Ciebie sens w życiu zawodowym.

Kliknij aby dołączyć do Newslettera