Budowanie głębokiej świadomości zarówno siebie, jak i otaczającego nas otoczenia biznesowego to duża korzyść dla nowoczesnego lidera działającego w zmiennym, niestabilnym środowisku.
W „Deliberate Calm: How to Learn and Lead in a Volatile World” – Jacqueline Brassey, Aaron De Smet i Michiel Kruyt zajmują się koncepcją nazwaną przez nich „podwójną świadomością”, czyli zintegrowaną świadomością naszego zewnętrznego i wewnętrznego środowiska oraz ich wzajemnego wpływu. Pokazują jak liderzy mogą przejść przez pięć poziomów świadomości w drodze do rozwinięcia tzw. „podwójnej świadomości”.
Poziom świadomości 1: Nieświadomy
Na pierwszym poziomie działamy głównie „na autopilocie” – zupełnie nieświadomie. Widzimy świat przez własny pryzmat i zakładamy, że jest to obiektywna rzeczywistość. Mamy poczucie, że reagujemy adekwatnie. Nasze zachowania są jak wierzchołek góry lodowej, widoczny dla zewnętrznego obserwatora i być może dla nas samych. Jednak pod linią wodną naszej osobistej góry lodowej kryje się większość naszych myśli, uczuć, przekonań, sposobu myślenia oraz podstawowych tożsamości. Nie jesteśmy w pełni świadomi i te głębsze, w dużej mierze nieświadome warstwy nieustannie kierują naszymi widocznymi zachowaniami. Kiedy na tym poziomie świadomości obserwujemy zachowanie innych, postrzegamy je jako odzwierciedlenie ich osobowości, kompetencji, wyborów lub charakteru. Jednak nasze własne działania, bardziej przypisujemy sytuacjom i okolicznościom. Siebie oceniamy na podstawie naszych intencji, a innych na podstawie ich zachowania. W psychologii społecznej nazywa się to podstawowym błędem atrybucji. Popełniając ten błąd, jesteśmy bardziej skłonni do szukania wymówek dla własnego zachowania i odpuszczania sobie, jednocześnie osądzając i obwiniając innych za ich zachowanie.
Kiedy rozwiniemy świadomość, będziemy w stanie lepiej zaobserwować sytuację, w której się znajdujemy, nasze wewnętrzne reakcje i powiązane z nimi zachowania. Zyskamy także empatię dla zachowań innych ludzi. Działając z empatią otwieramy umysły na punkt widzenia innych ludzi, a także wgląd w nasze własne zachowanie i jego wpływ na otoczenie, zwiększając tym samym naszą samoświadomość.
Poziom świadomości 2 – Opóźniony
Na poziomie drugim uświadamiamy sobie po fakcie, że zachowaliśmy się w sposób nawykowy, często nieskuteczny, a potem tego żałujemy. Otrzymywanie negatywnej informacji zwrotnej może być dla nas trudne jednak refleksja, która się potem pojawia pozwala nam uświadomić sobie nasze wzorce zachowań. Otrzymanie informacji zwrotnej nie oznacza jednak, że musimy się z nią zgodzić lub zastosować się do niej. Osoba udzielająca informacji zwrotnej wyraża swoją opinię na podstawie własnej, niewidzialnej góry lodowej, więc jej percepcja nie jest obiektywna. W gruncie rzeczy niczyja nie jest. Ale nawet jeśli uznamy, że informacja zwrotna została głęboko wypaczona przez pryzmat rzeczywistości drugiej osoby, nadal pomocna może okazać się wiedza, że ktoś widzi rzeczy w ten sposób. Tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak nieprzydatny feedback. Świadomość na poziomie drugim jest kluczową częścią procesu uczenia się.
W 1955 roku psychologowie Joseph Luft i Harrington Ingham opracowali narzędzie zwane Oknem Johari, które pomaga ludziom zrozumieć swoje relacje ze sobą i innymi. Okno Johariego składa się z czterech ćwiartek: rzeczy o nas, które są znane innym, ale nie nam (martwe punkty); rzeczy o nas, które nie są znane innym ani nam (informacje nieznane lub nieodkryte); rzeczy o nas, które są nam znane, ale nieznane innym (fasada lub informacje prywatne); oraz rzeczy o nas, które są znane nam i innym (arena lub wspólne zrozumienie). Im większy kwadrant wspólnego zrozumienia, tym większy potencjał ma relacja. Kiedy słuchamy opinii innych, powiększamy kwadrant wspólnego zrozumienia, zmniejszając kwadrant martwego pola. A kiedy otwarcie dzielimy się sobą z innymi, powiększamy kwadrant wspólnego zrozumienia, zmniejszając kwadrant fasady.
Poziom świadomości 3: Spostrzegawczy
Na tym poziomie zaczynamy dostrzegać w czasie rzeczywistym własne wzorce zachowań. Ujawnia się to najczęściej wtedy, kiedy otrzymujemy negatywne z naszego punktu widzenia informacje, kiedy czujemy niezadowolenie z tego, co mówi ktoś o nas. Uświadamiamy sobie sygnały ostrzegawcze, które płyną z ciała pod postacią różnych symptomów takich jak np. napięcie szczęki, ramion, skurcz w żołądku czy szybsze bicie serca. Widzimy też sygnały z umysłu pod postacią negatywnych myśli, szczególnie na temat innych ludzi. Zauważamy, że obwiniamy innych za to co myślą i czują. Dostrzegamy obronę własnego stanowiska za wszelką cenę.
Kiedy ćwiczymy obserwowanie siebie z dystansu, możemy szybko nauczyć się rozpoznawać, że przechodzimy w tryb ochronny. To poziom, na którym potencjalnie możemy na dłużej utknąć. Miejsce gdzie widzimy swoje zachowanie a jednocześnie nie jesteśmy w stanie się zmienić. W takich sytuacjach łatwo jest obwiniać, zaprzeczać lub usprawiedliwiać siebie. Popadamy w niemoc.
To kluczowy moment na podjęcie decyzji o świadomej transformacji.
Aby jej dokonać, ważne jest aby przyjrzeć się temu, co zamarznięte pod linią wody naszej góry lodowej, tego co nieświadome. Jeśli postanawiamy dokonać zmiany zachowania, nie przyglądając się czynnikom powodującym to zachowanie, nasze postanowienia często kończą się fiaskiem. Zmiana będzie powierzchowna i tym samym nietrwała. W tym miejscu potrzebujemy często wsparcia z zewnątrz. Coacha, mentora, który pomoże zrozumieć wzorce zachowań stawiając mocne pytania, których sam bym sobie nie zadał. Sprawdzić czy dotychczasowy sposób myślenia i działania mi służy. Jaka jest alternatywa? Jakimi codziennymi działaniami, małymi krokami, mogę torować nowe ścieżki myślenia i działania?
Poziom świadomości 4: Odporny
Poruszamy się w kierunku coraz wyższej samoświadomości, zauważamy coraz więcej w swoim zachowaniu. Jesteśmy w stanie wyłapać wiele zachowań, które są w nas automatyczne. Możemy zareagować. Jak?
Na przykład wtedy, kiedy zauważamy że w stresie zaczynają kierować nami w relacjach z innymi niepożądane automatyzmy, możemy dać sobie czas, zrobić przerwę aby ochłonąć. Kiedy się uspokoimy, dajemy sobie szansę na zdystansowanie się i przedefiniowanie sytuacji. Liderzy często chcą iść do przodu i znajdować rozwiązania tak szybko, jak to możliwe. Jednakże w chwilach stresu konieczne jest zatrzymanie się, aby móc poruszać się szybciej.
Zwolnij, aby przyspieszyć!
Zrobienie pauzy w czasie rzeczywistym pozwala nam oddzielić się od bezpośredniego wyzwania i stanu „ochrony” w jaki możemy w rezultacie wejść, zaangażować swoją inteligencję umysłu, serca aby rozpoznać nowe opcje i sposoby reagowania. Im częściej to robimy, tym lepiej możemy wyłapać ugruntowane nawyki, które aktywują się pod wpływem stresu i stworzyć przestrzeń do wypróbowania nowego spojrzenia, które pozwali nam inaczej widzieć i reagować na świat. Jest to proces dynamiczny, który nie zawsze ma charakter liniowy. Kiedy zaczynamy rozwijać świadomość, rzadko przechodzimy od razu z jednego poziomu na drugi i często cofamy się o poziom lub nawet dwa, gdy zmienia się kontekst i okoliczności. Kiedy stajemy przed nowym wyzwaniem, które aktywuje naszą ukrytą górę lodową możemy zachować się w nieprzewidziany sposób. Jest jednak bardzo dobra informacja – za każdym razem nie zaczynamy całkiem od nowa. Możemy wspiąć się na wyższy poziom świadomości znacznie szybciej, korzystając z wypracowanych strategii przy okazji innych wyzwań!
Poziom świadomości 5: Adaptacyjny
Na ostatnim poziomie świadomości mamy coraz mniej momentów, w których musimy zatrzymywać się aby uspokoić swoją reakcję i przewartościować sytuację. Mamy możliwość przewidzenia potencjalnych sytuacji, które będą dla nas wyzwaniem i przeformułować je na spokojnie, zanim poczujemy pojawiające się zagrożenie. A kiedy taki moment nadejdzie, jesteśmy gotowi stawić mu czoła, wybierając świadomie sposób myślenia i zachowania. Czyli jesteśmy w stanie ominąć reakcję stresową naszego organizmu. Uczymy się siebie bez przerwy, ciągle. Jesteśmy nie tylko świadomi siebie i swojej sytuacji w danej chwili, ale także potrafimy skutecznie reagować. Mamy szansę na autentyczne i skuteczne wyrażanie się w roli lidera bez nakładania sztucznych masek. Działamy konstruktywnie i odpowiedzialnie, wykorzystując wewnętrzną moc pochodzącą z naszych zasobów.
Wtedy, kiedy widzimy stare schematy funkcjonowania w naszym zespole, potrzebujemy zaledwie chwili, aby zachować spokój i odnieść się do sytuacji. Z trzeźwością umysłu i otwartym sercem możemy rozpoznać potencjał ludzi w zespole i ich dopasowanie do ról zespołowych.
Towarzyszy nam:
- świadomość realiów sytuacji
- świadomość swoich uczuć i myśli na temat tej sytuacji
- świadomość tego skąd biorą się te uczucia i myśli
- świadomy proces podejmowania decyzji
Nie było by to możliwe, gdybyśmy działali tylko w oparciu o swoje wzorce góry lodowej. Będąc w uważności, obecności i trzeźwości umysłu oraz otwartości serca, włączamy do swojego codziennego życia coraz więcej technik, aby kontynuować praktykę podwójnej świadomości.